polski      /     english

 

 

 

 

wprowadzenie                     osoby                     podziękowania




Urodził się w roku 1955 w Gorlicach. Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej w latach 1974–80 i w latach 1977– 82 na Wydziale Filozoficzno-Historycznym UJ (historia sztuki).

W latach 1981-90 pracował w Biurze Rozwoju Krakowa. Za prace planistyczne otrzymał nagrody resortowe (zespołowe) I i II stopnia, I nagrodę w konkursie dla młodych architektów w Wielkim Tyrnowie (1982). Zaangażowany był w prace SARP i organizację Biennale Architektury w Krakowie.

Od roku 1990 był dyrektorem Wydziału Planowania Przestrzennego, potem Polityki Regionalnej w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie (tzw. „architektem wojewódzkim”). Został także autorem Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Krakowskiego. Otrzymał nagrody (zespołowo) w konkursach na centra Tychów, Tarnowa i Starachowic, pracował (w zespole R. Loeglera) nad studiami dla Berlina, był komisarzem wystawy: Baustelle – Polen w Berlinie. W 1998 został dyrektorem Departamentu Planowania Przestrzennego w Urzędzie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w Warszawie, przewodniczącym Państwowej Komisji ds. Uprawnień Urbanistycznych. Był radnym Sejmiku Małopolski II i III kadencji. W latach 1999 – 2002 Janusz Sepioł pełnił funkcję wicemarszałka a w latach 2002 – 2006 marszałka Małopolski. Był Generalnym Projektantem Planu Zagospodarowania Przestrzennego Małopolski (nagroda resortowa II stopnia), inicjatorem i sędzią szeregu konkursów architektonicznych (opera krakowska, rozbudowa Muzeum Lotnictwa w Czyżynach, most na Dunajcu w Starym Sączu, siedziba Cricoteki, centrum Małopolski Ogród Sztuki). Doprowadził do rozbudowy skansenów w Nowym Sączu, Wygiełzowie i Zubrzycy. W czasie jego kadencji ustanowiono nagrodę za opiekę nad dawną architekturą drewnianą im. Mariana Korneckiego i małopolska nagrodę architektoniczną im. Stanisława Witkiewicza. Wylansowano „szlak architektury drewnianej” i nadano rozmach „Małopolskim Dniom Dziedzictwa Kulturowego”.

W 2007 r. Janusz Sepioł był pełnomocnikiem Prezydenta Miasta Krakowa ds. Kultury. W tym czasie, stał się organizatorem i sędzią konkursów na Centrum Kongresowe, Muzeum Sztuki Współczesnej, stadion Cracovii i halę „Stulecia Cracovii” oraz współautorem ekspozycji muzealnej w dawnej „Fabryce Schindlera”.

Od IX. 2007 jest senatorem RP, wiceprzewodniczącym komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji, przewodniczącym polskorosyjskiej grupy senackiej.

Janusz Sepioł jest także członkiem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (od 1990 r.), pięciu rad muzealnych (w tym Wawelu i Muzeum Narodowego) oraz Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie. Od 2001 działa w Platformie Obywatelskiej, jako członek jej Rady Krajowej.

Moją drogą do architektury była pasja krajoznawcza. Nigdy nie byłem pewny, czy chcę być architektem czy historykiem sztuki. Za sprawą stryja architekta wylądowałem w Biurze Planowania Przestrzennego i dość szybko zrozumiałem, że prawdziwą urbanistykę uprawiają ci, którzy podejmują decyzje inwestycyjne, ci, którzy rządzą. Prawo podejmowania decyzji jest ważniejsze niż piękne plansze. Swoją działalność publiczną zawsze rozumiałem jako „urbanistykę stosowaną”.

W polityce jest bardzo mało architektów. W Senacie – od jego reaktywacji – jestem pierwszym. To trochę dziwne, bo architektura uczy pracy w zespołach i to tworzonych przez ludzi różnych profesji i sprzyja rozwijaniu myślenia projektowego, co na ogół bywa gwarantem skutecznego działania.

Polska architektura współczesna jest lepsza, niż się powszechnie sądzi. Dramatycznie brakuje jej dobrej promocji, zarówno w kraju , jak i jeszcze bardziej zagranicą. O ile coraz częściej jestem zaskakiwany nowymi, świetnymi realizacjami architektonicznymi, o tyle w sprawach urbanistyki jestem coraz większym pesymistą.

Wprawdzie nie uprawiam zawodu architekta, ale architektura jest nadal moją pasją. Jej podporządkowane są podróże i kształt domowej (niemałej) biblioteki, jest niewyczerpanym tematem zdjęć (pokazywałem je na kilku publicznych wystawach). Cieszę się z każdego wartościowego budynku, zwłaszcza jeśli powstaje on w Krakowie. Dlatego zainicjowałem z „Gazetą Krakowską” konkurs dla czytelników „Kraków – Mój Dom” na najlepsze realizacje roku. Obecnie trwa czwarta jego edycja.

Często wracam myślami do czasów studiów. We wspomnieniach dominują postaci profesorów. Niektórzy byli śmieszni, niektórzy słabi, jednak większość to były naprawdę osobowości. Ale największą wartością wydaje mi się dziś sama atmosfera Wydziału, ten rodzaj napięcia i powiedzmy to – chaosu. Na historii sztuki poziom zajęć był chyba wyższy i wymagania zapewne też. Ale tego entuzjazmu, tego ruchu, rywalizacji, rozmachu – ani za grosz.

Zmierzając przez krakowski rynek staram się przechodzić koło płyty upamiętniającej wstąpienie Polski do Unii Europejskiej (niedaleko płyty Kościuszki). To był mój pomysł i realizacja – na granicy prawa. Lekko wzruszam się, gdy widzę przemykające małopolskie szynobusy pomalowane według mojego projektu w kolory flagi Małopolski (biały, złoty, czerwony). Taki jest mój wkład w krajobraz miasta.

Mam gust eklektyczny. To chyba problem każdego historyka, którego nauczono doceniać i to i tamto. Ale nie potrafię zrozumieć, że ktoś może być obojętny wobec sztuki Tadao Ando. Za najbardziej fascynujące przeżycia zawodowe uważam sędziowanie konkursów. To nieporównywalna z niczym przygoda intelektualna, zwłaszcza gdy można słuchać i obserwować wielkich architektów.

Kraków, czerwiec 2010
Janusz Sepioł

Więcej na www.sepiol.pl

fot. Konrad Pollesch


 
Copyright by Konrad Glos, Rafal Zub 2010